Od siebie mogę dodać, że słyszałem od wiarygodnej osoby, iż w marcu 68r po ruchawce na Uniwersytecie Warszawskim, jąkała, będącym jednym z prowokatorów występów studenckich i uciekając przed śledzącą go służbą bezpieczeństwa schronił się w rezydencji Przewodniczącego Rady Państwa e. ochaba, który następnego dnia wywiózł go w bezpieczne miejsce.